Wrzesień przywitał nas brzydką, deszczową pogodą, dlatego nadszedł czas, aby na mojej toaletce zagościły mocniejsze i cięższe perfumy. W lipcu pokazywałam Wam, jakie zapachy wybrałam na lato — post tutaj KLIK, natomiast dzisiaj pojawi się zestaw perfum jesiennych.
1. Hugo Boss — Deep Red
Jest to mocny, ciepły, wieczorowy zapach. Należy do kategorii kwiatowo—owocowej. W jej składzie znajdziemy czarną porzeczkę, frezję, gruszkę, czerwoną pomarańczę, wanilię, imbir, klementynkę, hibiskus, cedr i piżmo. Kształt i kolor flakonu jest nowoczesny i elegancki; podkreśla charakter kompozycji. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że — jak to widać na zdjęciach — z flakonu schodzi farba.
2. Lou Pre — P142
Perfuma należy do kategorii orientalno—kwiatowej. Zapach łączy w sobie aromat jaśminu, piżma, mandarynki, gruszki, róży i wanilii. Wzrok przyciąga piękny, szklany flakonik. Jej zaperfumowanie to 20%.
3. Lou Pre — P148
Perfuma należy do kategorii owocowo—kwiatowej. W jej kompozycji zapachowej znajduje się: bergamotka, kwiat pomarańczy, kwiat brzoskwini, fiołek, ylang-ylang, jaśmin i drzewo sandałowe. Jej zaperfumowanie to również 20%.
Mam jednak cichą nadzieję, że doczekamy się babiego lata i będę mogła jeszcze wrócić do zapachów letnich.
1. Hugo Boss — Deep Red
Jest to mocny, ciepły, wieczorowy zapach. Należy do kategorii kwiatowo—owocowej. W jej składzie znajdziemy czarną porzeczkę, frezję, gruszkę, czerwoną pomarańczę, wanilię, imbir, klementynkę, hibiskus, cedr i piżmo. Kształt i kolor flakonu jest nowoczesny i elegancki; podkreśla charakter kompozycji. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że — jak to widać na zdjęciach — z flakonu schodzi farba.
2. Lou Pre — P142
Perfuma należy do kategorii orientalno—kwiatowej. Zapach łączy w sobie aromat jaśminu, piżma, mandarynki, gruszki, róży i wanilii. Wzrok przyciąga piękny, szklany flakonik. Jej zaperfumowanie to 20%.
3. Lou Pre — P148
Perfuma należy do kategorii owocowo—kwiatowej. W jej kompozycji zapachowej znajduje się: bergamotka, kwiat pomarańczy, kwiat brzoskwini, fiołek, ylang-ylang, jaśmin i drzewo sandałowe. Jej zaperfumowanie to również 20%.
Mam jednak cichą nadzieję, że doczekamy się babiego lata i będę mogła jeszcze wrócić do zapachów letnich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz