piątek, 27 lutego 2015

"To nie książka" odsłona 1


Dzisiaj mamy piątek, a co za tym idzie pierwszą odsłonę zadań z "To nie książka" Keri Smith. Polecenia z tej książki wykonywałam razem z córcią, chociaż lepsze byłoby tu stwierdzenie, że zadania wykonywała Karolinka ze mną ;)
Ponieważ do naszej pracy zabrałyśmy się wieczorem, a ja chciałam udokumentować proces powstawania naszych małych "dzieł sztuki", zdjęcia mogą być gorszej jakości.

Zadanie 1:
Na pierwszy ogień poszło zadanie ze strony 110. 


Wybór książki do tego zadania nie był przypadkowy. Karolinka sięgnęła po swoją ulubioną lekturę "Łezka, przerażona kotka" autorstwa Holly Webb. Zdanie, które przepisała było, jak najbardziej zdaniem losowym. Szczęśliwie się złożyło, że jego treść w prosty sposób dała się zilustrować. Na tym etapie los zaoszczędził nam nadmiernej pracy umysłowej i dogłębnego pobudzenia kreatywności. Poniżej poszczególne etapy zapełniania pustej strony:


Przy tym zadaniu Karolinka znakomicie poradziła sobie sama. Mama oczywiście musiała przyglądać się pracy twórczej, ale pomysł na stronę 110 i jego realizacja były w 100% Karolinki. Efekt końcowy wygląda tak:



Zadanie 2:
Drugie zadanie znajdowało się na stronie 168.

 

Tutaj poprzeczka została zawieszona wyżej. W pierwszej kolejności nastąpił przegląd posiadanych przez nas materiałów, następnie przeszłyśmy do wyboru tematu rzeźby. Nasz eksponat nie mógł być zbyt trójwymiarowy, ponieważ ciężko byłoby nam wykonywać kolejne zadania. Tak na marginesie: efekt końcowy poszczególnych zadań, to jak "poszalejemy" zależy też od kolejności ich wykonywania. Podejrzewam, że gdybyśmy to zadanie zostawiły sobie na koniec, nasza rzeźba byłaby bardziej trójwymiarowa, bo jej wypukłość nie przeszkadzałaby w wykonywaniu poleceń ze stron poprzedzających. Naszą rzeźbę zatytułowałyśmy "Ale to już było" ;) A wygląda ona tak:


Zadanie 3:
Jako ostatnie wykonałyśmy zadanie ze strony 54.


Sekrety, sekrety — ich moc polega na tym, że my chcemy je ukryć przed ludźmi, a ludzie dążą do tego, żeby je poznać. To zadanie polegało na tym, aby ukryć najgłębiej skrywane tajemnice, w taki sposób, żeby przypadkowe osoby, które będą oglądały naszą książkę, nie odkryły ich. A oto, w jaki sposób my ukryłyśmy nasze sekrety:


To zadanie również należało do tych łatwiejszych. Karolinka poradziła sobie z nim doskonale. Sama zapełniła kolejną stronę, a ile miała przy tym zabawy i radości, tylko my wiemy. A tak wygląda zrealizowane zadanie:


Kolejna przygoda z "To nie książka" za tydzień. W poniedziałek przedstawię efekty naszej kreatywnej destrukcji z drugą książką Keri Smith "Zniszcz ten dziennik".

czwartek, 26 lutego 2015

Keri Smith "Zniszcz ten dziennik" oraz "To nie książka"


10 września 2014 roku swoją polską premierę miała książka Keri Smith o przewrotnym tytule "Zniszcz ten dziennik". Od tego momentu, tak jak wcześniej w piętnastu krajach, w Polsce zapanowała moda na kreatywną destrukcję. 



Na czym polega fenomen tej książki? — Nie posiada przecież wartości literackiej, jednak miliony zakupionych egzemplarzy sprawiły, że stała się bestsellerem na skalę światową. Przede wszystkim jest ona dla każdego. Może spełniać rolę terapeutyczną (tzw. "odstresowacz" dla dorosłych), twórczo wypełniać wolny czas (tutaj przede wszystkim polecam dzieciom, które oderwane od komputera cierpią na tzw. "chroniczną nudę"). Każdy w rodzinie może posiadać swój egzemplarz, można też jeden wypełniać wspólnie — jak kto woli. Co zawiera dziennik?  



"Zniszcz ten dziennik" jest motywem przewodnim wielu blogów, chociaż największą popularnością cieszy się wśród youtuberów. Ci ostatni na wizji wykonują poszczególne zadania z książki i widać, że nieźle się przy tym bawią. 

"Zniszcz ten dziennik" to książka, której nie "rozwiązuje" się strona po stronie (chociaż, jeśli ktoś się uprze, to czemu nie?). Cała zabawa polega na tym, aby zdać się na los i zmierzyć się z tym, co nam przyniesie. 

Całkiem niedawno, bo 4 lutego 2015 roku swoją premierę miała druga książka Keri Smith "To nie książka".

 
Jest to kolejny zbiór nieszablonowych, kreatywnych zadań, które mają na celu pobudzić naszą wyobraźnię. O ile z zadaniami w "Zniszcz ten dziennik" były sobie w stanie poradzić młodsze dzieci, o tyle "To nie książka" adresowana jest do dzieci trochę starszych; młodsze mogą wykonywać je razem z rodzicami. Najważniejsze przesłanie znajduje się na czwartej stronie okładki:

  
Najważniejsze jest to, aby dzienniki, pamiętniki, książki, czy jak je jeszcze można nazwać były spersonalizowane. Nie należy przejmować się opiniami i "dobrymi" radami życzliwych, że jakieś zadanie wykonaliśmy w taki, a nie inny sposób, że inaczej zinterpretowaliśmy polecenie, bo KAŻDY ma swój styl, KAŻDY inną techniką wykona zadanie, wreszcie KAŻDY z nas jest odrębną jednostką, która w sobie tylko znany sposób wyraża myśli i uczucia. 

Pomyślałam sobie, że na moim blogu będą pojawiały się dwa cykle związane z książkami Keri Smith. Pierwszy cykl to będą piątki z "To nie książka", a drugi to poniedziałki ze "Zniszcz ten dziennik". W tych dniach będę pokazywała moje realizacje zadań z poszczególnych książek. Jako bazę wyjściową przyjmę trzy zadania w każdym cyklu.

Kto jeszcze nie ma serii Keri Smith, a chce poczuć się jak dziecko, albo razem z dzieckiem w ciekawy sposób spędzić wolny czas, to polecam te książki.

 
Jutro piątek więc przede mną spore wyzwanie. Mam nadzieję, że los będzie łaskawy. ;)

piątek, 20 lutego 2015

Esencja Knorr i Vichy


Dzisiaj chciałabym wspomnieć o dwóch akcjach, w których można otrzymać darmowe próbki do przetestowania.

W pierwszej akcji Knorr ma do rozdania 250 000 darmowych próbek esencji. Można je zamówić dla siebie oraz sprezentować bliskim osobom. Link do akcji tutaj>>>   
Ja już to zrobiłam i dzisiaj otrzymałam swoje próbki. W kopercie były:



1. Dwie esencje do sosu pieczeniowego ciemnego
2. Dwie esencje do duszonych mięs
3. Książeczka z przepisami


Co o tych produktach pisze producent?

Esencja do sosu
Tworzy pyszne sosy. Pozwala zaoszczędzić czas.  Idealnie pasuje do mięs pieczonych i smażonych. Zapewnia sosom doskonały smak, głęboką barwę, aksamitną konsystencję i odpowiednią gęstość. 

Aplikacja:
Rozpuszcza się w wodzie.

 Esencja do duszonych dań
Doprawia i wzbogaca smak duszonych dań. Idealnie sprawdzi się do przygotowania gulaszu, potrawek, zrazów, bitek, żeberek, risotto, leczo.

Aplikacja:
Dodaje się w trakcie duszenia mięsa.

Tyle od producenta. W najbliższym czasie przygotuję dania na bazie esencji Knorr i wyrobię sobie własne zdanie na temat tych produktów.


W książeczce znalazłam przepisy na:
1. Steki z karkówki z leśnymi grzybami
2. Sos rozmarynowy
3. Sos majerankowy
4. Bitki z karkówki z cebulą
5. Zrazy z karkówki
6. Gulasz węgierski z czarnym pieprzem

W drugiej akcji Vichy zadba o naszą urodę. Więcej na temat akcji tutaj>>>
W aptekach można odebrać ekspercki katalog z czterema próbkami dopasowanymi do indywidualnych potrzeb. 


W moim katalogu znalazły się próbki:
1. AQUALIA THERMAL — dynamiczne nawilżające serum dla skóry wrażliwej
2. LIFTACTIV SUPREME — krem przeciwzmarszczkowy do skóry normalnej, mieszanej i suchej
3. LIFTACTIV NIGHT — kompleksowa przeciwzmarszczkowa pielęgnacja ujędrniająca
4. TEINT IDEAL — Fluid rozświetlający do skóry normalnej i mieszanej


Dodatkowo przy zakupie dowolnego produktu do pielęgnacji twarzy lub pod oczy Vichy z serii Aqualia, Idealia, Liftactiv, Neovadiol, Normaderm, Nutrilogie i przekazaniu farmaceucie wypełnionej karty pierwszego zakupu (karta dołączona do katalogu) otrzyma się w prezencie zestaw miniproduktów do pielęgnacji skóry.


W zestawie znajdują się:
1. Woda termalna 50 ml
2. IDEAL BODY — mleczko-serum 30 ml
3. DERMABLEND — fluid korygujący 1 ml
4. AQUALIA THERMAL — nawilżający krem kojący 15 ml

Jeśli jest jeszcze ktoś, kto chciałby wypróbować powyższe produkty, powinien się pośpieszyć, gdyż oferta ważna jest do 28.02.2015 roku lub do wyczerpania zapasów.  

środa, 18 lutego 2015

Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli" tom II






Z okładki:

"Poruszająca opowieść o rodzinie Winnych z podwarszawskiego Brwinowa rozpoczyna się tuż przed wybuchem I wojny światowej, a kończy po stu latach - w czasach współczesnych. 1 września 1939 roku Mania rodzi kolejne w rodzinie Winnych bliźniaczki - Kasię i Basię. Nikt nie ma odwagi powiedzieć jej, że pierwszego dnia wojny została nie tylko matką, ale prawdopodobnie również wdową. Zniknięcie Pawła to niejedyna tragedia, która dotknęła Winnych tego feralnego dnia. Niemieckie kule dosięgły również nestora rodu - Antoniego. Ciężar odpowiedzialności za rodzinę musi wziąć na siebie Ania - siostra bliźniaczka Mani. Podczas II wojny światowej ród Winnych przeżywa to samo, co setki tysięcy polskich rodzin. Niektórzy Winni walczą z bronią w ręku, inni zmagają się z okupacyjną codziennością. Mimo wojennej zawieruchy życie płynie dalej: Winni kochają, nienawidzą, rodzą się im kolejne dzieci. Nadchodzi koniec wojny, ale upragniona wolność niewiele ma wspólnego z tym, o czym marzyli przez lata nazistowskiego terroru. Inwigilacja i represje ze strony komunistycznych rządów to chleb powszedni powojennych dni. Jak Winni poradzą sobie w nowej rzeczywistości?"


Za każdym razem, gdy trzymam w dłoniach książki, które są kontynuacją przeczytanych wcześniej powieści, czuję lęk i obawę. Spowodowane jest to tym, że wielokrotnie ponowne spotkanie z bohaterami okazywało się porażką, ich perypetie trąciły sztucznością, a fabuła zdawała się być pisana szybko i bez jakiegokolwiek planu. Tak samo było w przypadku sagi Ałbeny Grabowskiej. Ogólne wrażenie jest bardzo dobre, ale... właśnie pojawia się pewne ale. Mam wrażenie, że coś tej części brakuje. Nie wiem, może ja — świeżo po lekturze pierwszego tomu — miałam wobec niej zbyt duże oczekiwania? 

Pierwszy tom kończy się w momencie, w którym Antoni zasłania swoim ciałem Pawła, męża Mani i ginie od kuli niemieckiej. Tom drugi obejmuje lata 1942—1968. Lata te obfitowały w wydarzenia polityczne i kulturalne, które — analogicznie, jak w tomie I — odcisnęły swoje piętno na rodzie Winnych. Poszczególni jego członkowie podzielili losy Polaków, którym przyszło żyć w opisywanych czasach. Również i tutaj Ałbena Grabowska wprowadziła do fabuły postacie rzeczywiste. Kazimierz, niedoszły poeta, pierwszy mąż Ani, spotyka u Iwaszkiewiczów plejadę artystów, takich jak: Krzysztof Kamil Baczyński, Czesław Miłosz czy Władysław Szpilman. 

Powieść łączy w sobie przyjemne z pożytecznym. Z jednej strony jest fascynującą lekturą, którą podczas czytania się przeżywa, z drugiej zaś swoistą powtórką z historii. Mamy działania wojenne w Polsce oraz walki Polaków na frontach zachodnich; getto i dramat zamkniętych tam Żydów; mrożącą krew w żyłach historię kobiety, która była poddawana eksperymentom medycznym w obozie w Ravensbrück; prześladowania członków AK; "pozorną" stalinowską wolność; zamieszki studenckie w 1968 roku. 

W powieści nie brakuje również odniesień kulturalnych. Autorka wspomina o wydarzeniu, które było iskrą zapalną wybuchu rozruchów studenckich, a mianowicie o zakazie wystawiania na scenie "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka. Również dwie osoby z najmłodszego pokolenia Winnych zostały obdarzone zdolnościami artystycznymi. Michał, syn Ani, pięknie grał na skrzypcach, a Kasia, córka Mani, została aktorką. 

Sędziwego wieku dożyła Bronia, prawdziwa ostoja rodu Winnych. Z czasem, gdy coraz bardziej zaczynała niedomagać, jej rolę w rodzinie w sposób naturalny zaczęła  przejmować Ania. To ona powoli stawała się łącznikiem pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny, to ona podejmowała trudne decyzje, wreszcie to ona po śmierci babci stała się pełnoprawną główną bohaterką powieści. Babcia Bronia, trzy miesiące przed śmiercią, niczym Mickiewiczowski Soplica odbywa oczyszczającą spowiedź. Po kolei wzywa członków rodziny i z każdym prowadzi rozmowę, która z jednej strony wyjaśnia niedomówienia, a z drugiej oczyszcza obie strony z chowanych głęboko w sercu bolesnych sekretów. Podczas tej rozmowy-spowiedzi każda osoba dostaje w testamencie drogocenną radę skierowaną tylko do niej, a wszyscy wspólne przesłanie mówiące o tym, że rodzina powinna trzymać się razem. 

Dramatyczne, otwarte zakończenie powieści sprawia, że z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Mam tylko nadzieję, że autorka po raz kolejny zabierze mnie w emocjonalną podróż, w której nie zabraknie odniesień do otaczającej nas rzeczywistości. A tak na koniec, ciekawa jestem, jakie znane postacie zagoszczą na kartkach kolejnego tomu. 

Kategoria: Powieść obyczajowa

Liczba stron: 304

Format: 206 x 145 mm

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

ISBN: 978-83-64776-31-1

poniedziałek, 16 lutego 2015

Shiny Box


Wiele razy słyszałam i czytałam o pudełkach Shiny Box i beGlossy. W końcu postanowiłam w nie zainwestować, aby sprawdzić czy gra jest warta świeczki. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, czym są wspomniane przeze mnie pudełka i na czym polega filozofia Shiny Box i beGlossy, śpieszę z wyjaśnieniami.
Ogólnie można powiedzieć, że są to pudełka wypełnione kosmetykami (część z nich to pełnowymiarowe produkty, część próbki). Do każdego pudełka dołączona jest również kartka z ogólnymi informacjami dotyczącymi jego zawartości. Można kupić pojedyncze pudełko, zamówić subskrypcję lub wysłać komuś bliskiemu w formie prezentu. Więcej na ten temat na stronach:

beGlossy — http://www.beglossy.pl/beauty   

Shiny Box — http://shinybox.pl/?ref=3ae8ec3   




W pudełku lutowym nawiązującym do Walentynek znalazło się 6 produktów, w tym 4 pełnowymiarowe.


Krótko opiszę, jakie kosmetyki znalazłam w swoim boxie.

1. FM Group — Żel pod prysznic SPA SENSES 250 ml



Jest to produkt pełnowymiarowy. Delikatnie myje i pielęgnuje ciało. Specjalna formuła kosmetyku nawilża i dobrze odżywia skórę, a zawarta w nim prowitamina B5 działa łagodząco. Kosmetyk dostępny w kilku wersjach zapachowych. Mój żel pachnie kwiatem wiśni. Kosztuje do 20 zł.

2. Crème Bar — krem pod oczy Visage Parfait 15 ml



Jest to próbka. Marka Crème Bar to profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji skóry twarzy. Krem pod oczy poprawia elastyczność i jędrność skóry wokół oczu oraz redukuje "worki" i cienie pod oczami. W 
 pudełkach występował zamiennie z kremem membranowym IQ2. Kosztuje do 69 zł.




3. Bania Agafii — Maska do włosów drożdżowa — Pobudzenie wzrostu 300 ml



Jest to drugi produkt pełnowymiarowy. Wzmacnia strukturę włosa i przyśpiesza jego wzrost. Posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku. Kosztuje 13 zł.

4. SYIS — Serum kolagenowe do paznokci 10 ml

Jest to trzeci produkt pełnowymiarowy. Serum stworzone na bazie kolagenu, olejku z drzewa herbacianego oraz keratyny. Wspaniale nawilża i odżywia skórki, jak i przyspiesza wzrost paznokci. Kosztuje 35 zł.


5. Yasumi — Express Shaker Mask z miękkim shakerem 



Jest to czwarty produkt pełnowymiarowy. Maska o nowej formule pozwala na kilkusekundowe przygotowanie w shakerze. Mix rodzajów. Ja dostałam ekspresową uszczęśliwiającą  maskę czekoladową. Kosztuje 20 zł.

6. Biały jeleń — Hipoalergiczne mydło Bioomega 85 g



Zawiera ekologiczne i certyfikowane oleje. Mix rodzajów. Moje mydło to łagodzenie o zapachu lukrecji i hibiskusa. Kosztuje 6,15 zł.

7. Farmona — dwa ekskluzywne masła do ciała 7 ml każdy



Produkt ten nie jest opisany na kartce informacyjnej. Pierwsza saszetka zawiera produkt o zapachu żurawiny i cytryny, a drugi o zapachu ananasa i kokosu.

Ponieważ kupiłam pojedyncze pudełko, zapłaciłam za nie 59 zł. W subskrypcji kosztuje ono 49 zł. Czy warto w nie zainwestować? Na to pytanie musi sobie każdy sam odpowiedzieć. Mi osobiście zawartość przypadła do gustu, jednakże ostateczną opinię na jego temat wyrobię sobie po przetestowaniu kosmetyków.   

Zawartość pudełka beGlossy opiszę i pokażę w kolejnym poście. 

niedziela, 15 lutego 2015

Walentynki 2015


Walentynki, to święto, które wzbudza skrajne emocje. Jedni je uwielbiają, inni zaś nienawidzą. W ten dzień obdarowujemy ukochane osoby prezentami, kwiatami, chodzimy do kina na romantyczne filmy, serwujemy kolację dla dwojga.
Pokaże Wam, co dostałam od swojego "Walentego". Zestaw sygnowany nazwiskiem Jean Paul Gaultier "Classique" zawierał perfumy, żel pod prysznic i balsam do ciała.





Nuta bazy: wanilia, ambra, drzewo sandałowe 
Nuta głowy:  pomarańcza, mandarynka, śliwka, imbir, likier z gruszy
Nuta serca: irys, róża, orchidea, ylang-ylang, kwiat pomarańczy, anyż gwieździsty



1. Woda toaletowa "Classique" 50 ml



Kształt butelki inspirowany kobiecą sylwetką, ubrany w zmysłowy gorset z piaskowanego szkła.

 2. Żel pod prysznic 30 ml


3. Balsam do ciała 75 ml


Do prezentu dołączone były również próbki perfum, które "Walenty" otrzymał podczas zakupu zestawu. Tak wyglądają:



Patrząc od lewej strony na dolnym zdjęciu mamy:
1. Versace Bright Cristal Absolu
2 i 3. Calvin Klein One
4. Hugo Hugo Boss
5. Prada Candy
6. Calvin Klein Reveal men

sobota, 14 lutego 2015

Ałbena Grabowska "Stulecie winnych. Ci, którzy przeżyli" tom I







  Z okładki: 

"Epicka opowieść o losach polskiej rodziny wpleciona w dramatyczne wydarzenia XX wieku rozpoczyna się z chwilą wybuchu I. wojny światowej, a kończy po stu latach – w czasach współczesnych. 
Czerwiec 1914 roku. Podczas porodu bliźniaczek – Marii i Anny – umiera ich matka. Stanisław Winny, ojciec nowonarodzonych dziewczynek, opłakuje ukochaną żonę, patrząc z lękiem w przyszłość  – ma bowiem pod opieką nie tylko bliźniaczki, ale również dwóch synków. Bracia Stanisława oraz jego rodzice, Bronisława i Antoni, jednoczą swoje siły w obliczu tragedii. Kilka tygodni później nadchodzą kolejne dramatyczne wydarzenia – pewnego upalnego lipcowego dnia wybucha wojna...  
Długie lata I. wojny światowej i epidemia grypy hiszpanki boleśnie doświadczają ród Winnych. Tym bardziej cenią oni pokój i dobrobyt, które niesie ze sobą dwudziestolecie międzywojenne, chociaż przewrotny los nie szczędzi Winnym życiowych doświadczeń. Z rosnącym niepokojem obserwują, jak wielkimi krokami nadchodzi kolejna wojenna zawierucha."

 Skończyłam czytać pierwszy tom sagi "Stulecie Winnych" i szczerze mogę napisać, że jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Cieszę się, że mam pod ręką drugi tom i nie będę musiała długo czekać na kolejne spotkanie z tą fantastyczną rodziną. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i jakże wielkie zaskoczenie faktem, że nie zajmuje się ona zawodowo pisarstwem. To, co robi na co dzień na pewno pochłania dużo czasu i energii, tym bardziej wielki szacunek i ukłon w jej stronę. Lekkie pióro oraz dobry warsztat literacki sprawiają, że czas przy lekturze mija szybko.
 

Fabuła obejmuje lata 1914–1939. Zaczyna się i kończy dramatycznymi wydarzeniami. W 1914 roku podczas ciężkiego porodu umiera Kasia Winna ukochana żona Stanisława. Wdowiec pozostaje z urodzonymi właśnie bliźniaczkami i dwójką starszych synów. Koniec pierwszego tomu ukazuje początek drugiej wojny światowej i wejście hitlerowców do Brwinowa. Spędzeni na rynek mieszkańcy są świadkami egzekucji przypadkowo wybranych mężczyzn, w której to ginie Antoni, nestor rodu Winnych. 

Autorka stworzyła wspaniałe tło historyczne, w którym nie brakuje dramatów pierwszej wojny światowej i zapowiedzi okrucieństwa drugiej wojny światowej oraz społeczno-obyczajowe, które biegnie dwutorowo: obok tradycji pojawia się nowe, np. akuszerka i lekarz. Bardzo spodobało mi się to, że świat wykreowany jest realistyczny, tzn. ród Winnych znajduje się w centrum wydarzeń, nie omijają go tragiczne zdarzenia, a więc nie mamy do czynienia z baśnią na zasadzie inni cierpią przez rozgrywające się dookoła okropieństwa, a rodzina Winnych jest ponad nie. Winni również doświadczają traumatycznych przeżyć, które przyjmują z pokorą, bo jest to nieodłączna część ludzkiej egzystencji. Bohaterowie tworzą galerię ciekawych osobowości: ich odmienne charaktery, motywacja postępowania, namiętności, wady, zalety czy wreszcie nie do końca moralne czyny sprawiają, że stają się nam bliscy. Są postaciami z krwi i kości, możemy się z nimi identyfikować, możemy ich potępiać albo chwalić, ale nie możemy zapomnieć o tym, że człowiek jest istotą, która w określonych warunkach, np. zagrożenia życia niejednokrotnie postępuje nieracjonalnie, odruchowo. Dodatkowym atutem lektury jest pojawienie się postaci historycznych obok fikcyjnych. Zabieg ten powoduje po pierwsze, że powieść staje się bardziej wiarygodna, po drugie konkretyzuje wydarzenia, a po trzecie spełnia funkcję edukacyjną — przypominamy sobie lub poznajemy, kto nie zna, wybitne jednostki międzywojnia. Do galerii postaci tego okresu zaliczamy m.in.: Stanisława Lilpopa — przemysłowca i mecenasa sztuki; jego córkę Annę i zięcia Jarosława Iwaszkiewicza; Janusza Korczaka; Tadeusza Wierusz-Kowalskiego. 

Chciałabym jeszcze napisać kilka słów na temat okładki. Znajdują się na niej dwie młode smutne  kobiety, które wpatrują się w czytelnika wielkimi oczami, wręcz go hipnotyzują. Charakterystyczne fryzury na ich głowach zdradzają w jakiej epoce historycznej została umieszczona fabuła.

Saga te jest godna polecenia więc kto jeszcze nie czytał, a lubi tego typu klimaty powinien sięgnąć po nią jak najszybciej. Ja właśnie zabieram się za drugi tom ;) 



Kategoria: Powieść
Liczba stron: 356
Format: 145 x 206 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-64776-03-8




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...