wtorek, 1 września 2015

Małgorzata Gutowska-Adamczyk "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich" tom 1

 Z okładki
"Iga Toroszyn, współwłaścicielka cukierni Pod Amorem, ma powody do niepokoju. Z muzeów na całym świecie w tajemniczych okolicznościach giną obrazy Rose de Vallenord. Trzeba więc zabezpieczyć przed kradzieżą należący do rodziny portret Tomasza Zajezierskiego. Tylko czy to na pewno dzieło słynnej rudowłosej malarki, która przed laty uwiodła młodego hrabiego?
Odpowiedzi na to pytanie poszuka Nina, historyczka sztuki z Warszawy. W tym celu wyruszy do Paryża, tak jak ponad sto lat wcześniej Róża z Wolskich.
Małgorzata Gutowska-Adamczyk zabiera czytelników w niezapomnianą podróż do dziewiętnastowiecznej Francji, snując opowieść o niezwykłej kobiecie: malarce, emancypantce, skandalistce. O jej pasji, pragnieniach, romansach.
Równie ważnym bohaterem książki czyni Paryż – miasto magiczne, w którym spełniają się marzenia.
Po bestsellerowej "Cukierni Pod Amorem" zapraszamy na kolejną wyśmienitą ucztę literacką, która urzeka opowieścią o czasach minionych, pełnych nostalgicznego piękna."

Moja dzisiejsza opowieść mogłaby się rozpocząć od słów: "Dawno, dawno temu...", bo drugi tom tej powieści dostałam jakiś rok temu i od razu go przeczytałam. Teraz, po tylu miesiącach mogłam powrócić do dziewiętnastowiecznego Paryża i współczesnej Polski, aby dowiedzieć się, jak wyglądał początek historii Róży z Wolskich i zrozumieć relacje na linii matka-córka (Róża-Krystyna Wolska; Nina-Irena Hirsch). Jeśli ktoś z Was miałby ochotę wyruszyć w niezapomnianą podróż śladami dziewiętnastowiecznej malarki, polecam tradycyjny sposób czytania — najpierw tom I, potem tom II. Jeszcze lepiej byłoby przeczytać powieść po lekturze "Cukierni pod Amorem", gdyż autorka nawiązuje do tej trylogii. 

Książka urzeka swoją piękną, magiczną okładką — takie nostalgiczne motywy, to jest coś, co bardzo lubię. Historia w niej zamknięta też nie rozczarowuje. Bardzo pomysłowym zabiegiem było połączenie "Podróży do miasta świateł..." z "Cukiernią pod Amorem", dzięki czemu powracamy do Gutowa, aby poznać dalsze losy Igi i jej rodziny. Jednak dla mnie powieść ta to przede wszystkim opowieść o trudnych, wręcz powiedziałabym toksycznych relacjach na linii matka-córka. Pierwszą taką matką była Krystyna Wolska, która o wszystkie niepowodzenia obwiniała swoją córkę Różę. Przez wiele lat czyniła to bezkarnie, gdyż Róża pewnego dnia przestała mówić i sporo czasu upłynęło zanim wypowiedziała pierwsze, po tak długiej przerwie, zdanie. To właśnie za sprawą matki dorosła Róża nie wierzyła, że jest wartościową kobietą i że może zostać malarką. Pamiętajmy o tym, że historia dzieje się w dziewiętnastym wieku, wieku który pod wieloma względami nie był łaskawy dla kobiet. Nie będę zdradzała w jaki sposób Róży udało się wyrwać spod władania toksycznej matki i uwierzyć w to, że może spełnić swoje marzenia, ale odsyłam do lektury. Drugą toksyczną matką, a raczej szerzej — kobietą — jest Irena. Jej relacje z ludźmi są przerażające, a to, w jaki sposób postępowała i postępuje nadal z już dorosłą córką są karygodne. Pomimo tego, że Nina wyprowadziła się z domu, nie uwolniła się od matki, która bombarduje ją dziesiątkami smsów dziennie, potrafi obrazić się, jeśli córka zrobi coś nie po jej myśli, aż wreszcie wymyśla niestworzoną historię, aby spławić ukochanego Niny. 

Powieść ma jeszcze jednego głównego bohatera — dziewiętnastowieczny Paryż. Autorka doskonale oddała klimat tego miasta, które już wtedy zachwycało mieszkańców i przybyszów. Z jednej strony widzimy luksusowe butiki, kobiety w pięknych sukniach, cudowną architekturę i przepych, z drugiej strony nie brak tu nędzarzy, kurtyzan, malarzy przymierających głodem. Dowiadujemy się, że na przykład o pozycji mieszkańców Paryża świadczy dzielnica, w której mieszkają oraz piętro, które zajmują. Jesteśmy wreszcie świadkami przemian historycznych, ze słynną komuną paryską na czele, które dokonują się na naszych "oczach". 

Powieść napisana jest przystępnym językiem, a przejścia pomiędzy fragmentami dotyczącymi współczesności i historii są bardzo wyraźnie zaznaczone, dzięki czemu nie zaburzają rytmu czytania. Mi osobiście powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk przypadła do gustu i szczerze ją polecam.    

Kategoria: Literatura współczesna
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 480
ISBN: 978-83-10-12176-9


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...