Podczas zakupów w Biedronce do mojego wózka wpadła urocza sówka — balsam do ust.
Co pisze producent?
Balsam ochronny do ust o zapachu pomarańczy to obowiązkowy kosmetyk do każdej torebki. Bogata formuła z witaminą E przynosi ulgę wysuszonym i spierzchniętym ustom. Balsam pomaga utrzymać optymalny poziom nawilżenia, dzięki czemu usta odzyskują objętość, miękkość i aksamitną gładkość.
Moja opinia
Sowa to nie tylko balsam do ust, ale również cieszący oko gadżet. Opakowanie wykonane jest z mocnego materiału — podczas upadku z półki nic się z nim nie stało. W środku znajduje się balsam o początkowo dosyć twardej konsystencji. Kolor sowy i balsamu oraz jego zapach jak najbardziej odpowiadają pomarańczy czyli wersji smakowo-zapachowej kupionego przeze mnie wariantu.
Balsam sam w sobie spełnia obietnice producenta, chociaż muszę dodać, że chwilowo nie mam większych problemów ze spierzchniętymi, wysuszonymi czy popękanymi ustami. Usta po nim są nawilżone i miękkie a dodatkowo delikatnie pachną pomarańczami. Za ten ciekawy gadżet zapłacimy około 7 zł.
7 zł? Bardzo tanio:) Ja i tak najczęściej kupuje kosmetyki w sieci. Sklep https://dashofglam.pl super się sprawdza.
OdpowiedzUsuń