wtorek, 10 maja 2016

Irena Matuszkiewicz "Przebudzenie"


Opis książki
"Życie zaczyna się po setce. Jadwiga właśnie skończyła sto lat i nie zawraca już sobie głowy planowaniem najbliższej przyszłości. W zamian za to żyje „do tyłu”. Buszuje w pamięci: od szczęśliwego dzieciństwa, spędzonego w czasach niewoli pruskiej w Tucholi, w domu o wyraźnych proniemieckich sympatiach, przez roztańczoną młodość w wolnym kraju, aż po II wojnę światową, która zdecydowanie odmienia jej los i spojrzenie na Niemców.

Wychowana na przykładną panią domu, wierną towarzyszkę mężczyzny, który powinien myśleć o zapewnieniu rodzinie bytu, zostaje sama z małym dzieckiem i garścią bezużytecznej wiedzy. Po trzydziestu latach tłustych przychodzą lata chude, w nowej, nieprzyjaznej rzeczywistości. Jadwiga radzi sobie, bo odziedziczyła upór po przodkach, choć także sporo ich wad. Zbliżając się do kresu ziemskiej wędrówki, znów zaczyna myśleć i mówić po niemiecku. Dlaczego? Przebudzenie przynosi odpowiedź i na to pytanie."

,,Przebudzenie" to urzekająca historia stuletniej Jadwigi Jastańskiej cierpiącej na postępującą chorobę Alzheimera. Powieść toczy się na dwóch płaszczyznach — współczesnej i retrospektywnej.

Panią Jadwigę poznajemy w domu opieki, gdzie mocno daje się we znaki prowadzącym go zakonnicom. W osobie syna widzi swego zmarłego brata Leona, a inną staruszkę, mieszkankę tegoż zakładu, bierze za swoją przyjaciółkę z pensji Klarę. I to właśnie spotkanie z nią rusza lawinę wspomnień. Przenosimy się w bardzo odległe czasy. Jest rok 1906, Polska znajduje się pod zaborami — Tuchola, w której urodziła się Jadwiga, pod zaborem pruskim. Jej ojciec, ceniony zdun do tego stopnia sympatyzował z Niemcami, że w domu zakazał mówić po polsku. Jadzia nie znała języka ojczystego, co po odzyskaniu przez Polskę niepodległości mocno odczuła. Do końca życia pozostał jej twardy niemiecki akcent. Dwa lata spędziła na pensji dla panien, gdzie odebrała porządne, jak na tamte czasy, wychowanie do bycia panią domu. Szczęśliwe beztroskie, rozpieszczane dziecko wyrosło na rozkapryszoną pannę, przebierającą w kawalerach. Nowa sytuacja polityczna, wybuch II wojny światowej, sprawiła, że Jadzia musiała ,,zakasać rękawy" i pracować na utrzymanie siebie i syna. Lata powojenne również nie zmieniły tej sytuacji — musiała zarabiać, żeby żyć. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie charakter Jadwigi. Była zaborczą matką, co sprawiło, że jedno małżeństwo ukochanego syna rozpadło się, a drugie było mocno zachwiane; była okropną babką, nie przepadała za wnuczką, bo skupiła na sobie uwagę Pawła; była złą teściową, bratową, koleżanką.

Książka Ireny Matuszkiewicz ,,oswaja" trudną starość. Trudną, bo dotyczącą osób cierpiących na chorobę Alzheimera. Żyją one we własnym świecie, nie rozpoznają bliskich osób, miejsc, w których obecnie przebywają. Ich światem jest przeszłość, pojawiająca się we wspomnieniach.

,,Przebudzenie" ma dla mnie jeden minus - zakończenie, jednak mimo wszystko lektura warta jest polecenia.
  

Kategoria: Powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 360
ISBN: 978-83-7648-020-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...