Krajanka ogórkowa nie zebrała ode mnie najlepszych opinii, dlatego dzisiaj napiszę o krajance buraczkowej, kolejnej propozycji od marki Winiary w kampanii Rekomenduj.to.
Jako bazę wykorzystałam rosół oraz pokrojone w kostkę i ugotowane ziemniaki. Do tak przygotowanej bazy dodałam krajankę buraczkową w koncentracie z przyprawami.
Tak przygotowaną zupę podbiłam jogurtem. Ta propozycja najbardziej przypadła nam do gustu, chociaż nie jest to typowo domowy smak. Dzieci stwierdziły, że jedzą barszczo-pomidorówkę i faktycznie zupa w smaku przypomina coś pomiędzy barszczem zabielanym, a zupą pomidorową. Na pewno nie jest to półprodukt, który często będzie gościł na moim stole, ale od czasu do czasu można rozważyć jego zakup. Niewątpliwym plusem jest krótki czas przygotowania obiadu, dlatego osoby, które nie posiadają go w nadmiarze mogą skusić się i przetestować krajankę buraczkową.
Nie koniecznie czuję się zainteresowana tą zupą ;)
OdpowiedzUsuń