W mojej kuchni na stałe zagościła wędlina robiona w szynkowarze, dlatego dla odmiany postanowiłam zrobić żółty ser. Już kiedyś go robiłam, ale jego konsystencja bardziej przypominała serek topiony. Tym razem wybrałam przepis TUTAJ, z którego na 100% miał wyjść żółty ser i rzeczywiście, tak się stało. Ser przygotowałam w thermomixie, bo tak jest szybciej i prościej, jednak można go przygotować w sposób tradycyjny.
Składniki:
1 l mleka 3,2%
1 kg twarogu tłustego, pokruszonego na małe kawałki
100 g masła
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka sody
spożywczej
2 żółtka
Wykonanie:
Do naczynia miksującego wlewamy mleko, gotujemy 7 min/90 C/obr.2. Dodajemy twaróg, gotujemy 7min/90C/obr.2, przekładamy do koszyczka i odcedzamy z serwatki. Do
nieumytego naczynia miksującego wkładamy masło, podgrzewamy 3min/50C/obr.2. Dodajemy odcedzony ser, podgrzewamy 6min/90C/obr.2. Dodajemy
pozostałe składniki, podgrzewamy 2min/90C/obr.2. Przekładamy do
przygotowanych pojemników (można dodać przeróżne dodatki, np. suszone
pomidory, pieprz cayenne, czarnuszkę, kminek, bazylię, orzechy, paprykę w proszku). Odstawiamy do ostygnięcia i wstawiamy do
lodówki. Masa wystarczyła mi na zrobienie 3 małych pojemników sera. Do pierwszej masy dodałam czarnuszkę, do drugiej kminek, a do trzeciej słodką paprykę wymieszaną z majerankiem. Jeśli ktoś nie lubi w serze dodatków, może spokojnie zrobić w wersji naturalnej.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz