piątek, 11 grudnia 2015

Miły prezent od Lagenko — odsłona druga


Kolejny raz zostałam mile zaskoczona przez firmę Lagenko. W jednym z majowych postów pisałam o niespodziance, jaką wówczas mi zrobili KLIK. 
Tym razem koperta skrywała w swoim wnętrzu kartkę urodzinową, kartkę świąteczną, odręcznie napisany list od właścicielki oraz pomadkę kolagenową regenerująco-odżywczą do ust spierzchniętych, wysuszonych i popękanych.


Z białej pomadki, którą otrzymałam w okolicy imienin byłam bardzo zadowolona. Popękane, suche usta szybko regenerowały się i długo utrzymywały odpowiedni stopień nawilżenia. Tym razem, dzięki marce Lagenko mam okazję wypróbować inny produkt z tej kategorii.

Co o niej pisze producent?
Bardzo lekka, bezbarwna i bezwonna o bardzo bogatym składzie. Przynosi ulgę podrażnionym, piekącym, wysuszonym ustom. Regeneruje, silnie nawilża i odżywia. Po aplikacji usta stają się piękne, miękkie i gładkie. Pomadka sprawdza się świetnie w regeneracji spierzchniętych, podrażnionych ust, jak i w codziennej ochronie przed skutkami działań słońca, mrozem, suchym powietrzem. Pozostawia transparentną warstwę ochronną. 

Moja opinia
Ładne, eleganckie, klasyczne opakowanie skrywa w sobie bezwonną pomadkę ochronną. Jest tak samo skuteczna, jak jej biała "siostra". Świetnie nawilża, pozostawia delikatną warstwę, która długo regeneruje spierzchnięte i popękane usta. Naturalne składniki odżywiają skórę i sprawiają, że jest ona w dobrej kondycji. Z jednej strony minusem jest cena — 47 zł, ale z drugiej strony w cenie tej znajdują się trzy pomadki więc koszt za jedną sztukę znacznie się obniża.

Kolejna przesyłka potwierdza osobisty stosunek właścicielki firmy Lagenko do obecnych i potencjalnych klientów.

1 komentarz:

  1. Duży plus dla Lagenko za to jak dbają o klientów. Zerknę co tam mają jeszcze poza pomadkami, bo tych akurat mam spory zapas :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...