Z małym opóźnieniem, ale z pudełkiem pełnym pustych opakowań przychodzę z denkiem październikowym. Tradycyjnie, część z tych produktów, to efekt długotrwałego zużywania związanego z naprzemiennym stosowaniem podobnych kosmetyków. Część produktów faktycznie rozpoczęłam i wykończyłam w październiku, ale są i takie, które stały u mnie na półce 2—3 miesiące. Nie przedłużajmy, tylko zaczynajmy! ;)
1. Włosy
1. Balea Professional — profesjonalny szampon rozjaśniający do włosów 250 ml
Bardzo ciekawy produkt, który w swoim składzie nie posiada silikonów. Włosy po jego zastosowaniu były dobrze oczyszczone i nawilżone. Zapobiegał również ich elektryzowaniu. W mojej łazience stoi już drugie opakowanie, co znaczy, że szampon przypadł mi do gustu.
2. Yves Rocher — delikatny szampon z wyciągiem z hamamelisu 300 ml
Szampon bardzo ładnie pachniał i dobrze się pienił. Pozostawiał włosy dobrze oczyszczone i miękkie. Ułatwiał rozczesywanie. Wracam do niego co jakiś czas, bo sprawdził się zarówno u mnie, jak i u moich dzieci. Cena 11,90 zł.
3. Babuszka Agafia — drożdżowa maska do włosów stymulująca wzrost 300 ml
Super, super, super! Więcej na temat tej maski możecie przeczytać TUTAJ. Cena około 13 zł.
2. Kąpiel
1. Le Petit Marseillais — kremowy żel pod prysznic malina i piwonia 250 ml
Kolejny produkt, który spełnił moje oczekiwania. Nie wiem, czy szybko do niego wrócę, bo jest jeszcze kilka innych zapachów, które chciałabym przetestować. Nie mniej jednak jestem na tak. Więcej o nim napisałam TUTAJ. Cena około 9 zł.
2. Balea — żel pod prysznic o zapachu brzoskwini i lilii wodnej 300 ml
Limitowana edycja wakacji 2016 roku. Kolejny produkt pod prysznic tej marki, który bardzo przypadł mi do gustu. Dobrze się pienił, ładnie mył ciało, a do tego obłędnie pachniał. Żałuję, że produkty te są dostępne tylko w drogeriach DM.
3. Twarz
1. Naturalis — wiesiołkowy krem półtłusty 50 ml
Krem miał bogatą formułę, doskonale natłuszczał skórę. Wcześniej TUTAJ napisałam więcej na jego temat, jednak teraz muszę trochę skorygować swoją opinię. Niestety, pod koniec opakowania zapach kremu odrzucił mnie i musiałam odstawić go na jakiś czas. Gdy ponownie po niego sięgnęłam, mogłam spokojnie zużyć go do końca. Moja opinia w tej chwili brzmi tak: wielki plus za właściwości i działanie, ale przynajmniej dla mnie, nie jest to krem do ciągłego stosowania. Cena około 12 zł.
2. Eveline Cosmetics — przeciwzmarszczkowy odżywczo-łagodzący krem na noc 50 ml
W swoim składzie zawierał olejek arganowy, masło shea i kozie mleko. Doskonale nawilżał, wygładzał, koił i odżywiał. Miał bardzo słodki, ale na dłuższą metę męczący zapach. Cena około 15 zł
3. Orientana — olejek do twarzy drzewo sandałowe i kurkuma 55 ml
Produkt na nie! Bardzo się zmęczyłam jego stosowaniem. Nie podszedł mi przede wszystkim zapach, dlatego męczyłam go dobrych kilka miesięcy. Cena około 17 zł.
4. Maseczki do twarzy
1. Balea — maseczka nawilżająca z ekstraktem z alg
Chusteczka była bardzo dobrze nasączona. Po jej zaaplikowaniu odczuwałam mocne miętowe nawilżenie. Płat ściśle przylegał do skóry, co nie powodowało dyskomfortu w postaci zsuwającego się produktu. Podczas najbliższych zakupów w drogerii DM na pewno zaopatrzę się w kilka takich maseczek.
2. Exclusive Cosmetics — maska hialuronowa w płatku fizelinowym
Ostatnio polubiłam maski w formie chustki z wyciętymi otworami na oczy, nos i usta. Nie zawsze jednak wycięcia pasują do mojego kształtu twarzy. Tak właśnie było w przypadku tej maski. Jedyny dyskomfort podczas aplikacji tego produktu, to moment odpowiedniego ułożenia go na twarzy. Bardzo dobrze nawilżony płatek zregenerował moją cerę oraz sprawił, że stała się gładsza i bardziej elastyczna. Cena około 10 zł.
5. Plastry oczyszczające
1. Dermo pHarma+ — głęboko oczyszczające plastry na nos 4D
Plastry spełniły swoje zadanie: usunęły wągry, oczyściły i ściągnęły pory. Po aplikacji dwóch plastrów nie mogę się wypowiadać na temat regulacji sebum, bo takiej nie zauważyła. Cena około 6 zł.
2. Marion — oczyszczające płatki na brodę i czoło
Płatki usunęły wągry, czyli spełniły swoje zadanie i o to chodzi. Co jakiś czas do nich wracam. Cena około 2,50 zł.
3. Marion — głęboko oczyszczający płatek na nos
Lubię ten produkt, ponieważ dobrze usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum oraz skutecznie likwiduje wągry. Cena 2,19 zł.
6. Purederm — intensywnie kojące maski do stóp w postaci skarpetek
Produkt ten spełnił moje oczekiwania. Jego aplikacja jest bardzo łatwa i przyjemna. Podczas kuracji odczuwałam przyjemne chłodzenie z domieszką miętowej nuty. Stopy zostały doskonale zregenerowane: wygładzone i zmiękczone. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to pierwsza, ale nie ostatnia maska do stóp, którą testowałam.
Przepraszam za tak długi wpis i zapraszam na kolejne denko za miesiąc ;)
te rosyjskie kosmetyki są dobre i w niskiej cenie można je kupić np. na allegro
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam masło do ciała Babuszki Agafii a na maskę do włosów może się niebawem skusze :)pozdrawiam. :)
Masła do ciała jeszcze nie próbowałam, ale na pewno przetestuję. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń