Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antyperspirant. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antyperspirant. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 lipca 2015

Kilka słów o moich antyperspirantach


Dzisiaj chciałabym wyrazić swoją opinię na temat moich ulubionych antyperspirantów i skorygować swój wpis dotyczący antyperspirantu w kremie marki Garnier. Post na temat tego produktu znajduje się tutaj

Garnier Neo


W poście dotyczącym tego antyperspirantu napisałam, że ma on dużą szansę stać się moim ulubieńcem. O ile podtrzymuję to, co napisałam o jego działaniu, o tyle zawiodłam się na opakowaniu. Jest ono nieekonomiczne — nie da się z niego do końca wycisnąć kremu, przez co jego zawartość ląduje w koszu na śmieci. Osoby oszczędne, które nie lubią niczego marnować, będą musiały obciąć opakowanie, aby dostać się do jego zawartości. Szkoda, bo z tego powodu na pewno nie wrócę do tego antyperspirantu.

Ok, teraz nadeszła pora na przedstawienie moich ulubieńców. Od kilku lat moim numerem jeden jest bloker Ziaja.


Co o nim pisze producent?
Skutecznie redukuje nadmierne pocenie. Ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu. Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości.


Moja opinia
Blokera używam zgodnie z zaleceniami producenta — najpierw trzy dni na noc, po tym czasie dwa razy w tygodniu. Na początku mojej przygody z tym produktem odczuwałam dosyć duże swędzenie, chwilami tak intensywne, że miałam ochotę zmyć antyperspirant ze skóry. Jednak jest to chyba normalna reakcja na kosmetyk, bo po kilku zastosowaniach nieprzyjemne uczucie zniknęło. Z tego co wiem inne osoby, które używają blokera Ziaja również odczuwały to charakterystyczne swędzenie. Antyperspirant jest bardzo wydajny, ale trzeba uważać, bo jest wodnisty i może zdarzyć się niespodzianka w postaci cieknącej strużki. Bloker wolno schnie, ale ze względu na porę aplikowania nie sprawia to większego problemu. Ze względu na działanie wysusza delikatnie skórę, ale znowu dzięki temu, że stosuje się go maksymalnie dwa razy w tygodniu, nie powoduje to większego dyskomfortu. Antyperspirant naprawdę, jak to obiecuje producent, ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu. Na korzyść blokera przemawia także kulka, która nie zacina się ani nie blokuje. 
Cena za 60 ml około 7 zł.

Drugim antyperspirantem, którego używam od wielu miesięcy jest invisible for black&white marki Nivea.



Co o nim pisze producent?
Ochrona przed białymi śladami na czarnych ubraniach oraz powstawaniem żółtych plam na białych



Moja opinia
Produkt zamknięty jest w dobrze wyprofilowanej przezroczystej buteleczce, dzięki czemu widzimy, ile produktu jeszcze zostało. Jest to również, jak wcześniej wspominany bloker,  antyperspirant kulkowy. Posiada wyczuwalny zapach, jednak nie koliduje on z zapachem używanych perfum. Kosmetyk długo wchłania się, ale jego działanie rekompensuje mi oczekiwanie na "suche" pachy. Nie polecam ubierania się zaraz po aplikacji produktu, bo zostawi nieestetyczne plamy. Między bajki należy włożyć zapewnienia producenta o 48-godzinnej ochronie. Szczerze powiedziawszy nie wierzę w tego typu opisy, a nawet gdybym wierzyła, to nie byłabym w stanie sprawdzić, bo nie wyobrażam sobie zakończenia dnia bez prysznica. Antyperspirant nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Nivea invisible for black&white zapewnia mi wystarczającą ochronę przed poceniem. 
Cena za 50 ml około 9 zł.

Moje odkrycie ostatnich miesięcy, to R117 marki Lou Pre.



Co o nim pisze producent?
Skuteczny antyperspirant, który jednocześnie pielęgnuje skórę, o delikatnym zapachu zielonego jabłka, magnolii, tuberozy i konwalii. 


Moja opinia
Antyperspirant zamknięty jest w eleganckim opakowaniu koloru perłowego z delikatnym złotym paskiem. Jest to również antyperspirant kulkowy. Produkt bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia brzydkich plam na ubraniach. Kosmetyk nie podrażnia, nie uczula i nie wysusza skóry. Bardzo dobrze chroni przed poceniem. Posiada mocny, ale bardzo przyjemny zapach. Najlepiej, według zaleceń producenta, stosować go z perfumami C117 i V117. 
Cena za 50 ml 16,90 zł.

środa, 18 marca 2015

Antyperspirant Garnier NEO


Witajcie w kolejnym poście kosmetycznym. Jakiś czas temu zgłosiłam się do testowania nowego antyperspirantu Garniera. Nabór testerek ogłosił portal ofemin. Udało się — zostałam zakwalifikowana i mogłam przetestować nowy, a zarazem innowacyjny antyperspirant. Dla testerek zostały przeznaczone cztery linie zapachowe:
  • Fruity Flower - zmysłowy kwiatowy zapach z nutką aromatów owocowych
  • Fresh Blossom - o delikatnym zapachu świeżych kwiatów
  • Soft Cotton - lekki zapach o bawełnianej świeżości
  • Shower Clean - orzeźwiający z lekką nutką cytrusów
Ja dostałam zapach Fruity Flower

Co pisze producent?
 Antyperspirant nowej generacji Garniera:
  • intensywna ochrona 48 h
  • regeneracja i miękkość skóry
  • niewidoczny na skórze i ubraniach
Zapach: Zmysłowy, kwiatowy zapach ze świeżą nutą owocową.
Jak stosować: Delikatnie wyciśnij niewielką ilość produktu. Użyłaś odpowiednią ilość produktu, jeżeli krem natychmiast wchłonął się do sucha.

Moja opinia:
Produkt schowany jest w bardzo ciekawej poręcznej tubce o pojemności 40 ml, takiej, która kojarzy się z opakowaniem kremu. Zresztą występuje on w formie suchego kremu.


Jego aplikacja jest łatwa, a szybkość wchłaniania się produktu sprawia, że nie odczuwamy dyskomfortu w postaci mokrych, lepkich pach i brzydkich śladów na ubraniach. Chroni długo, jednak 48 godzin to lekka przesada.


Bardzo dobrze sprawdzi się u osób, które prowadzą dosyć statyczny tryb życia. Ja ćwiczę niezbyt intensywnie, co drugi dzień — w tym przypadku antyperspirant nie chroni przed poceniem, chociaż jest ono mniej intensywne. W dni wolne od treningu nie miałam problemu z utrzymaniem suchej skóry pod pachami. Dla mnie duże znaczenie ma też ochrona podczas słonecznych dni, a teraz nie jest możliwe przeprowadzenie testu w takich warunkach. Jeśli jednak okaże się, że antyperspirant latem zda egzamin jestem skłonna napisać, że jest to bardzo dobry produkt w swojej kategorii. W 100% zgadzam się z producentem, co do zapachu — jest on faktycznie delikatny i przyjemny.  Ma szansę stać się jednym z moich ulubionych antyperspirantów.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...